Co mi w duszy gra

Czas by podzielić się tym, co ostatnio zapętliło się w mojej głowie i gra tam bez przerwy.

Co tu dużo mówić, Kaśka jest mistrzynią opowiadania o utraconej miłości i emocjach, które nam wtedy towarzyszą. Jest taka naturalna, nie potrzebuje ozdobników, jest szczera, że jak śpiewa to mam ochotę ją przytulić.

Przyznaję, ta piosenka weszła mi w głowę i nie chce wyjść. Uwielbiam głos Michała Kowalonka, nie znałam wcześniej bliżej Sarsy, ale kojarzyłam ją raczej z komercją. A tutaj proszę, takie zaskoczenie. Sprawdźcie czy i Wam wpadnie w ucho!

Wielkim fanem tego zespołu jest mój mąż, i to on mnie nimi zaraził. Ta piosenka jest jakby stworzona na jazdę autem. Sami się przekonajcie, po chwili będziecie nucić refren.

Dobry tekst, świetna muzyka, bardzo dobry głos, czego chcieć więcej? Tak właśnie powstała świetna piosenka Żurkowskiego. Ma już chwilę czasu, ale ciągle mnie zachwyca!

8 myśli w temacie “Co mi w duszy gra

Dodaj komentarz